Lampy wpuszczane w podłogę świetnie sprawdzają się jeśli chcemy jakiś element w pomieszczeniu podkreślić. Przykładowo można je zamontować przy meblach i w ten sposób je podświetlić. Idealnie sprawdzają się również na schodach, których po zmroku można by nie zauważyć. Jednak za oświetlenie podłogowe uznaje się również tzw. lampy stojące, czyli bardziej „mobilne”,gdyż możemy je w dowolnej chwili przestawić i wykorzystać zupełnie gdzie indziej.
Oświetlenie podłogowe jest coraz chętniej wykorzystywane przez wiele osób. Dzięki temu rośnie również wybór najrówniejszych form lamp, które montuje się w podłodze. Takie umieszczane w naszej posadzce punkty pozwalają nam w nocy łatwo się zorientować i nie wywrócić, jeśli postanowimy przejść do kuchni napić się wody. A co równie ważne pięknie wyglądają.
Niecodzienne wzory
Z nutą wyobraźni i workiem lampek do montowania w podłodze, możemy wyczarować coś niesamowicie pięknego. Delikatne ledy na podłodze stworzą gwieździste niebo, po którym będziemy stąpać. Możemy układać je we wzory lub rozmieścić jedynie punktowo, jednak z całą pewnością ograniczenie stanowi tu jedynie nasza wyobraźnia.
Lampy podłogowe stojące
Aby przekonać się o ich szerokim asortymencie wystarczy zajrzeć na stronę dowolnego sklepu z oświetleniem. Wiele z nich jest bardzo ozdobna, inne nowoczesne. To na jaką się zdecydujemy zależy od charakteru wnętrza, w jakim ma się ona znaleźć, jak również tego jaką ma pełnić funkcję. Jeśli przykładowo planujemy jej ustawienie w kąciku wypoczynkowym i ma nam służyć do czytania, to z pewnością warto zdecydować się na taką, która posiada dodatkową mniejszą lampkę niżej, którą możemy swobodnie ustawiać, aby idealnie widzieć czytany tekst.
Są one dość popularnym rozwiązaniem. Jeśli jednak zdecydujemy się na coś bardziej dekoracyjnego możemy stworzyć z takiej lampy centralny i niezwykle istotny punkt w naszym wnętrzu. Będzie to wówczas coś, co będzie przykuwało uwagę każdego z naszych gości, a nas zawsze zachwycało – bo kto nie lubi pięknych rzeczy? A jeśli dodatkowo świecą to już tym bardziej, bo światło potrafi poprawić nam najgorszy nastrój.
