Każda sypialnia powinna stanowić oazę wypoczynku. Spokojne miejsce, w którym po ciężkim dniu znajdujemy ukojenie i możemy się zrelaksować. Intensywne, kolorowe czy chłodne światło z pewnością nie będzie tu więc pasować. Zdecydowanie lepiej sprawdzą się stonowane i ciepłe barwy światła.
Jakiego światła potrzebujemy w sypialni?
Gdy myślę o urządzeniu sypialni, pierwszym rodzajem oświetlenia, jaki przychodzi mi do głowy są tzw. lampki nocne. Nowoczesne, minimalistyczne i stylowe aranżacje uznają za dopuszczalne, aby zamontować w tym charakterze oświetlenie ścienne. To ciekawe rozwiązanie, jeśli obok łóżka lub tuż nad zagłówkiem znajdą się praktyczne lampki, które można zarówno zapalić, jak i zgasić nie podnoszą się z łóżka. W takiej konfiguracji możemy zdecydować się nie ustawiać szafek nocnych lub zastąpić je niewielkimi, stylowymi stolikami.
Oświetlenie ścienne można wykorzystać w sypialni również w inny sposób. Popularne projekty przewidują stworzenie w tym pomieszczeniu również tzw. kącika wypoczynkowego. Jest to miejsce wyposażone w wygodny fotel z podnóżkiem i niewielki stolik. Mamy tu odpocząć i np. poczytać więc niezbędne będzie odpowiednie światło. Kącik taki możemy doświetlić pięknie dobranymi kinkietami.
Oprócz tego oczywiście przydatne będzie górne światło, sufitowe. Ułatwia ono poruszania się po pokoju, który w wielu domach służy również jako miejsce, w którym się przebieramy, czy przygotowujemy do wyjścia. Warto rozważyć, aby źródeł światła w sypialni było co najmniej kilka, co z pewnością zdecydowanie wpłynie na poziom użyteczności i dostępności tego pomieszczenia.
Niektóre osoby decydują się również na wstawienie toaletki do sypialni. Jest to rodzaj biurka z lustrem i krzesełkiem. Kobiety wykonują przy nim makijaż, dobierają biżuterię i przygotowują się do wyjścia. Jest to z pewnością kolejne miejsce, które wymaga odpowiedniego oświetlenia. Powinno ono być jasne i znajdować się raczej z boku lustra, tak aby się w nim nie odbijało, gdyż utrudni to korzystanie z tego udogodnienia.